Wyjazd uczniów klasy 2a naszego Liceum do Krakowa rozpoczął się od wizyty w Krakowskim Salonie Ekonomicznym, gdzie historia i nowoczesność spotykają się na każdym kroku.
Odwiedziny Krakowskiego Salonu Ekonomicznego były prawdziwą ucztą dla miłośników wiedzy i odkrywania związków między przeszłością a teraźniejszością. W pięknym, historycznym wnętrzu połączono tradycję z nowoczesnymi technologiami, które sprawiły, że ekonomiczne zagadnienia ożyły na naszych oczach. Interaktywne wystawy przyciągały uwagę – można było dowiedzieć się, jak funkcjonuje gospodarka, jakie wyzwania stoją przed współczesnym światem finansów i jak przeszłość wpływa na to, co dzieje się dzisiaj. Po tej dawce inspiracji wyszliśmy z głowami pełnymi nowych pomysłów i refleksji. Krakowski Salon Ekonomiczny pokazał nam, że gospodarka to nie tylko liczby – to także ludzie, historie i decyzje, które zmieniają świat. Kto wie, może wśród nas są przyszli ekonomiści i…kiedyś wpłyną na bieg historii? 🙂
Zainspirowani duchem wiedzy, ruszyliśmy na poszukiwanie Mikołaja i świątecznej magii, która zaprowadziła nas na Jarmark Bożonarodzeniowy, gdzie powietrze pachniało cynamonem i piernikami. Dopełnieniem tej radosnej atmosfery okazała się wizyta w Wentzl Cafe Bistro – to tu czekała na nas prawdziwa uczta, soczysty kurczak i pyszny sernik. Smaki były wyjątkowe, przypominające tradycyjne potrawy, kojarzące się nam z rodzinnymi świętami.
Zapanował niepowtarzalny klimat, który został dopełniony przez pojawienie się tajemniczego Mikołaja. Niestety, nie zdążyliśmy go uchwycić na zdjęciu, bo zniknął tak szybko, jak się pojawił. Jednak zanim odszedł, zostawił dla nas prezenty! Drobne upominki sprawiły, że poczuliśmy się naprawdę cudownie. Czyżby Mikołaj miał pomocników? Może to nasi nauczyciele byli jego elfami:), gotowymi sprawić, by ta chwila stała się jeszcze bardziej magiczna. Tak czy inaczej, niespodziewana wizyta Mikołaja na pewno pozostanie w naszej pamięci, a prezenty staną się trwałą pamiątką klasowego „mikołajkowego obiadu”.
Podsumowując cały wyjazd był pełen pozytywnych emocji – od intelektualnych odkryć po chwile relaksu i świątecznego smaku. Kraków znów udowodnił, że ma w sobie coś magicznego, a prezenty? Były wisienką na torcie tej niesamowitej wyprawy!
Dziękujemy Pani Ewie i całemu Zespołowi Restauracji za wyjątkową gościnność, serdeczność i stworzenie jak co roku niezapomnianej atmosfery, która uczyniła naszą wizytę jeszcze bardziej niezwykłą :).